sobota, 24 sierpnia 2013

Rodział 6

Przepraszam, że krótko.
___________________________________________________________________________________
Lilith

Chłopaki jedli, aż im się uszy trzęsły. Po obiedzie wspólnie z nimi pozmywałam i udaliśmy się do salonu, żeby obejrzeć coś w telewizji. W mniej więcej połowie filmu ktoś zadzwonił do drzwi.

Wstałam z kanapy, chcąc otworzyć, ale Steven popchnął mnie z powrotem na mebel, a sam popędził do drzwi. Nie kryjąc zdziwienia popatrzyłam na chłopaków.
- Twoje łóżko. - wyjaśnił Duff, jedząc chipsy
- Ej, chopy! Pomóżcie mi! - krzyknął Steven
Wszyscy oprócz Slasha wstali, by pomóc mojemu bratu. Mulat tępo wgapiał się w ekran telewizora. W ogóle po obiedzie był jakiś nieswój. Przysunęłam się do niego bliżej i lekko szturchnęłam. Potrząsnął głową i popatrzył na mnie.
- Co? - spytał, zdezorientowany
- Jajco. Jakiś dziwny jesteś, od skończenia obiadu. Nie pijesz, nie palisz, nie odzywasz się. Coś się stało?
Chłopak westchnął głęboko i zamknął oczy.
- Ta dziewczyna, którą poznałem pod sklepem, jest fajna. Zaprosiłem ją dzisiaj na kawę. - powiedział w końcu
- No to świetnie! Nie wiem czym ty się martwisz. - uśmiechnęłam się pocieszająco i pogłaskałam po ramieniu
- A jak się zbłaźnię?! Palnę jakąś głupotę i ..
Walnęłam go w głowę.
- Palnąć, to mogę ja ciebie w ten durny łeb. - odparłam, a on zaczął rozmasowywać głowę - Trzeba mieć optymistyczne podejście. I wiesz co?
Pokręcił przecząco głową.
- Ja ci w tym pomogę. - uśmiechnęłam się szeroko - Wystroję cię i podbuduję psychicznie.
Slash uśmiechnął się szeroko i chciał mnie przytulić.
- A a a. Chwila moment. Nic za darmo mój kochany. - pomachałam mu palcem, przed zdziwioną twarzą - W zamian za moją pomoc, ty nauczysz mnie grać na gitarze. Stoi?
- Jasne, że stoi! - szybko odparł i przytulił mnie mocno
Zaczęłam się dusić.
- Dusisz! Dusisz! - roześmiał się i puścił mnie wolno - A teraz choć, bo mamy mało czasu.
Chłopak jęknął i zaczął mnie prowadzić do swojego pokoju.
- Mało czasu? Dziewczyno, mamy jeszcze prawie trzy godziny!
Wywróciłam oczami i nacisnęłam klamkę w drzwiach jego pokoju.
Po przekroczeniu progu moje oczy napotkały cudowny widok. Na stoliku, który stał przy ścianie z oknem, znajdowało się terrarium, a w nim ogromny wąż. Podbiegłam do akwarium i przytknęłam do niego nos, wybałuszając oczy na gada. Koło mnie przykląkł Saul.
- Fajny, co nie? - zapytał, rozbawiony moim zachowaniem Slash
- Nooo. Mogę popukać w szybkę? - nie czekając na odpowiedź, zapukałam w terrarium
- Nie! - chłopak zabrał moją rękę - Pomóż mi się ubrać, to potem wyjmę go z akwarium.
Oczy zabłyszczały mi ze szczęścia. Szybko podniosłam się i ruszyłam w kierunku szafy. Wyrzuciłam całą jej zawartość na podłogę i przygotowywałam kilka zestawów. Podawałam je kolejno chłopakowi do przebrania. Zdziwiło mnie, że Slash bez oporów przebierał się przy mnie. Lustrowałam wzrokiem jego ciało. Wtedy napotkałam bokserki chłopaka. Majtki Saula były całe w podobiźnie Spongeboba. Wybuchnęłam śmiechem.
- No co? - spytał udając obrażonego - Jestem fanem Spongeboba.
Uspokoiłam się i uważnie mu się przyjrzałam.
- To nie to. - stwierdziłam - Przebieraj się.

Nie było mi łatwo wybrać w czym Slash wygląda najlepiej. Ciągle stroił śmiesznie miny i pozy. Wypinał się, klepał w tyłek i narzekał, że w koszuli czuję się "uwięziony".
Po godzinie udało nam się skończyć przymiarki. Ostatecznie Slash ubierze się w czarne trampki, podziurawione jeansy i bluzkę z Guns n Roses. Nie ma to jak autopromocja.
Leżeliśmy na łóżku śmiejąc się i rozmawiając. Ja nadal nie miałam wstępu do swojego pokoju, bo reszta składała moje łóżko.
- Slash?
- Ę? - mruknął
- Wyjmiesz węża? Obiecałeś.
Chłopak bez słowa wstał i podszedł do terrarium. Podniósł pokrywę i chwycił zwierzę, które oplotło mu się na ręce. Położył mi węża na brzuchu, gdyż leżałam i nie chciało mi się wstawać.
- Mogę go dotknąć? - spytałam
- Yhm, ale powoli wyciągnij rękę, a potem powoli ją zabierz.
Niepewnie wyciągnęłam rękę w stronę gada. Przejechałam po jego ciele dłonią. Łuski był bardzo miłe w dotyku, może lekko chropowate.
- Czym go karmisz?
Slash usiadł po turecku na łóżku.
- Myszy, szczury. - wzruszył ramionami
- Ale żywymi? - dopytywałam
- No. Kiedyś próbowałem kurczakiem, takim ze sklepu, ale nie chciał.
- Ale czad.
Slash opowiadał mi jeszcze dużo rzeczy o swoim pupilu. Zauważyłam, że bardzo się o niego troszczy i dba. Zależy mu na tym zwierzątku. Ja też lubię węże, ale nie w takim stopniu jak on. Potem odłożyliśmy gada z powrotem do terrarium i zajęliśmy się grą na gitarze. Szło mi to dosyć nieudolnie.
- Wiesz mała, ja się chyba będę zbierał. - oznajmił Slash, patrząc na zegar. Było 20 minut po szóstej, a on umówił się na 19.
Wziął prysznic, przebrał się w wybrane ciuchy, poprawił loki i wyperfumował.
Razem z nim zeszłam na dół, do salonu. Te łamagi, dalej skręcają moje łóżko, no i nie mam prawa wejść do swojego pokoju. Postanowiłam obejrzeć coś w telewizji.
- Życz mi szczęścia! - zawołał Slash
Popędziłam w jego kierunku i lekko kopnęłam w tyłek.
- Tak na szczęście. - przytuliłam go - No, a teraz leć, bo się spóźnisz!

11 komentarzy:

  1. Zajebiste !
    Slash jest zajebisty i wg jego wąż i gitara i wszystko. Ehh też kocham węże. Zawsze chciałam mieć, ale moja mamuśka oczywiście się nie zgodziła ;___; Zresztą po co ja to tutaj piszę ? xD
    Czekam na następny *o*

    ~ Michelle Rose (nie chce mi się logować xD)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, ale fajny rozdział *.*
    Slash jak się przejmuje, urocze to :)
    Ja też lubię węże - fascynujące gady.

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne! Uwielbiam Cie, tylko szkoda, ze krotki... No coz, tak czy siak zajebiste! Czekam na nastepny!

    P.S. Pisze bez polskich znakow, bo uzywam jakiegos norweskiego komputera :p
    P.S.2. Mi tez nie chce sie logowac na konto
    Your - Sweet - Child ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + nowa notka, zapraszam :D my-gnr-jungle.blogspot.com

      Usuń
    2. + druga nowa notka, zapraszam <3

      Usuń
  4. Ooo. Boskie!
    Szkoda, że taki krótki. Czekam na następny.
    Informuj mnie dalej, oki? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste ;) Nie mogę doczekać się next ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebiście piszesz :D Czekam na ciąg dalszy *_*

    OdpowiedzUsuń
  7. Geniusz *-*
    Jak Ty to robisz, że wszystko jest takie wciągające?!
    Czekam! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie wreszcie pojawił się nowy rozdział, więc zapraszam :)
    http://mygnrstory.blogspot.com/2013/08/rozdzia-2.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatni rozdział "Nothing Lasts Forever" ;___;
    Zapraszam :)

    http://appetiteforgunsnroses1985.blogspot.com/2013/08/nothing-lasts-forever-epilog.html

    OdpowiedzUsuń